niedziela, 30 września 2012

Poznajmy się :)

Nazywam się Paulina jestem mamą Oliwierka (prawie 3,5 roku) i Mai (1,5 roku). Od trzech miesięcy wiem, że mój syn ma autyzm. Na razie chorobę tą wymawiamy przez duże A i staramy się ją poznać. Oliwierek zawsze był wesołym chłopcem, dosyć grzecznym (bynajmniej w porównaniu z córką :)). Aż powoli zaczął z nami tracić kontakt wzrokowy, zachowywać jakby nie słyszał, że mówimy i to nas bardzo niepokoiło. do tego dochodził brak mowy, mały kontakt z siostrą. Ale z drugiej strony kocha się przytulać, wygłupiać z nami, więc choroba była dla nas jak wyrok, który teraz oswajamy...
Obecnie uczęszczamy do przedszkola specjalnego Fundacji JiM i rozpoczynamy terapie. Jeśli chodzi o badania nie mamy praktycznie żadnych, ponieważ Oli w trakcie diagnoz złamał rękę i miał dwie operacje w narkozie, więc na wszelkie badania musieliśmy odczekać. Póki co mamy diagnozę stwierdzającą, że to rzeczywiście autyzm, WWR oraz o kształceniu specjalnym.

Mały Oli :)


A to Oli rok temu
Oli w obecne wakacje :)

2 komentarze:

  1. Witaj, sliczna fotka , trzymam kciuki na Olusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Autyzm to nie wyrok - to diametralna zmiana w życiu rodziny. Trzeba szybko brać się do ciężkiej pracy, czekanie że może autyzm sam zniknie jest najgorsze co może malucha spotkać. Będzie dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń