Dziś zdałam sobie sprawę, że Maja została jednak trochę pominięta. Dziecko mi zachorowało drugi dzień gorączka jak diabli nic praktycznie jej nie zbija, do tego doszłedł kaszel i ból gardła od 50 h nie spię razem z nią, noszę ja na zmianę z usypianiem, a każde kaszlnięcie powoduje krzyk i płacz bo boli. Dopiero teraz widzę, że świat nasz ją troche pominął, a to jedziemy po Olcia, a to ćwiczymy z Olim. A ją ciągamy za sobą nie patrząc na to czy ma na to chęć i siłe. Niestety ostatnio już popłakiwała zbagatelizowaliśmy to no bo co za wyjście musimy walczyć o Oliwka. Jak się okazało była już podziębiona wstyd mi za nas, że zagubiliśmy się w tym. Mam nadzieje, że nauczymy się to wypośrodkować...
Przepraszam za nie składny post, ale nie śpie dwa i pół dnia...
Odpocznij troszkę:( Ja wiem, że ciężko...Wiesz u nas też tak jest:( Niby moja starsza córcia ma 15 lat, a jednak to moje dziecko. Cały czas mam wyrzuty, że nie mam dla niej tyle czasu ile bym chciała. Mam nadzieję, ze z czasem to się zmieni...Dużo siły Ci życzę, a przede wszystkim chwili odpoczynku. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń