Zaczynamy nowy rok szkolny, a właściwie przedszkolny. Czeka nas wiele zmian, zmiana terapety głównego, wspomagającego, zmiana grupy i zmiana terapeuty SI, pozostaje tylko nasza Pani logopeda ( bynajmniej dziś jest taka wersja , jaka będzie w poniedziałek kto wie).
O ile do trzech pierwszych zmian, przygotowywałam się już w wakacje i trafiliśmy na chwalonych fachowców i fajne dzieciaczki w grupie, o tyle co będzie z SI nie wiem. Poprzednie zderzenie z terapeutą było katastrofą, gdy trafiliśmy do Pani Eweliny okazało się, że Oli SI uwielbia i wciąż chce chodzić na te zajęcia, nie raz nie dwa musiałam mu długo tłumaczyć, że dziś Pani Eweliny nie ma.
Może to i głupie , ale podłamałam się i rozbeczałam jak dziecko, bo osunął mi się grunt, boję się, że znów trafie do tej poprzedniej kobity, a wtedy chyba zrezygnuje zupełnie z SI, bo nie ma to sensu.
Jak zareaguje Oli na tak duże zmiany?? Nie wiem, ale podejrzewam, że lepiej ode mnie, bo to ja bardziej autystycznie przywiązuje się do ludzi i z danymi ludźmi czuję się bezpiecznie. Od poniedziałku czeka nas ciężki czas coś czuję :( trzymajcie za nas kciuki.
Pewnie nie bedzie łatwo ale nic nie trwa bez konca, w koncu i tak te zmiany by nadeszły...trzymajcie się
OdpowiedzUsuń