czwartek, 13 czerwca 2013

Bywa

Czasem przychodzi taki dzień,że jest super, a później jest kompletna dupa.
I właśnie nadszedł taki dzień u nas. Od poniedziałku wychodzimy na kopach do przedszkola, szarpiemy się po klatce, płacz wielki, zdejmowanie butów, skarpet. No po prostu horror....
Ostatnio próbowałam go utrzymać,tym samym spadła Maja ze schodów- jakimś cudem nic się nie stało, ma tylko guza z tylu głowy.
Ale ja padam już psychicznie, chodziliśmy do przedszkola spokojnie, na SI spokojnie i skąd ta zamiana, nic się nie stało, nic się nie zmieniło, a Oli reaguje histerycznie na rozstanie, a nawet na samą myśl rozstania ze mną.
Dzisiaj kopał w samochodzie na oślep, kopnął Maje w klatkę piersiową niechcący, ta wiadomo wyje, bo boli, on histeryzuje z pełnym rozmachem, a ja nie wiem co robić. Dziś zdałam sobie sprawę , że prawo jazdy by tu nie pomogło, bo on nie był w stanie siedzieć w foteliku, a bynajmniej ja bym nie dała go rady do foteliku wrzucić, konieczny był nam transport.
Ponoć często zamyśla się, wygląda przez okno. Kiedy pracują to jest aktywny, super ćwiczy. Kiedy tylko chwila wolnego ginie chłopak, gdzieś w przestworzach...
Nie wiem co myśleć, a z drugiej strony nawet nie chce myśleć, bo już padło mi zdrowie. Martwi mnie to trzy dni dużych stresów i mnie już kuje serce, robi mi się duszno, bo po prostu podam mając 26 lat. Nie wiem co się dzieje...... Jeszcze mi swojej choroby brakuje.....
Czekam z utęsknieniem na weekend, może lekko odpoczne.

8 komentarzy:

  1. Paulina nam wszystkim mamom dzieciom autystycznych często zyć się nie chce, gdy się widzi taką szarpaninę dziecka a my nie możemy pomóc. Współczuje ci serdecznie niedawno przerabiałam to samo, teraz znów jest dobrze, zyczę zeby i uwas szybko nadeszły te dobre dni, tule mocno

    OdpowiedzUsuń
  2. takie nasz życie - na huśtawce...
    o tych trudnych chwilach zapomnisz, jak tylko Twój Oli wróci ;)
    trzymaj się :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, wiem co dzień wstaje z nastawieniem,że dziś będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuję
    Trzymaj się dzielnie, niedługo pewnie wszystko wróci do normy, no musi
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. To mamy podobnie, ja też ostatnio mam dosc, i dlatego nie moge doczekać się wyjazdu chlopcow. Bede wypoczywac psychicznie caly tydzień Tobie też polecam

    OdpowiedzUsuń
  6. heh...a ja jadę wypoczywać...na turnus rehabilitacyjny...odpocznę jak wrócę do...pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. już po weekendzie- u nas było szaleństwo, ale mam nadzieję, ze chociaż Ty wypoczęłaś:):)

    OdpowiedzUsuń