czwartek, 6 czerwca 2013

Czasem przychodzą takie dni...

Ostatnio Maja trafiła do żłobka na dłużej czyli do około 15, tak ponoć jest dla niej lepiej. Byłam strasznie zaganiana w maju i nawet tego nie odczułam, ale wczoraj gdy skończyłam wszelkie obowiązki o 12 nie wiedziałam co ze sobą począć i poczułam się strasznie zagubiona, dziś skończyłam o 11 i znów nie wiedziałam co robić, więc sprzątam generalnie w domu, wcześniej załatwiłam młodej skierowanie do poradni autystycznej w kierunku diagnozy, aby rozwiać lub potwierdzić moje obawy w związku z nią.
I tak sobie szukam miejsca, więc jak ktoś ma mi coś do zaoferowania między 12-15 jestem chętna :).

Jak wiecie czas wolny nie działa na mnie dobrze, bo odrazu zaczynam myśleć i analizować, a to źle działa na moją psychikę. W maju było pełno latania  i ciągle zapominałam o eye Q, a kiedy pamiętałam to nie było w aptece nie wspominając już o wyborze smaku.... Od wczoraj są tego skutki ( bynajmniej na ramiona swojego niedbalstwa to zrzucam) Oli znów powrócił do nieustającyącego iiiiiiiiii, mechania głową i śmiechu z niczego. I to jest coś czego ja nie umiem psychicznie znieść, to mechanie głową doprowadza mnie do rozpaczy. Oczywiście dziś też w żadnej aptece nie dostałam tego towaru deficytowego, dobrze, że można zamawiać przez internet.

Powoli idą wakacje nie udało nam się dostać na turnus co traktuje jako porażkę, ale trudno za rok stanę na głowie, a zapisze go gdzieś na bank. W tym roku będziemy ćwiczyć w domu ile sił i chęci młody wykarze. Już zbieram wszelkie pomoce itp :) bo nie chce zaprzepaścić pracy jaką wykonał przez ten rok szkolny, bo nauczył się i osiągnął bardzo wiele :)

Koniec marudzenia, czas dalej porządkować moje zasyfione domostwo :)

9 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za Maję mam nadzieje ze wszystko bedzie w porządku ale bardzo madrze dmuchasz na zimne. Eye q u nas w syropie nie przechodzilo, latwiej i taniej wychodzily kapsulki, mniej plynu po wycisnieciu tylko smak moze byc nie do przeskoczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cytrusowy smakuje jak cytryna, więc nie mamy problemu ze smakiem ;)

      Usuń
  2. to może dobra książka.? na nudę , albo.... hmmm
    zapraszam do nas roboty b.dużoooo hi hi ;-)
    Nie stresuj się mama wszystko jest ok!
    Całuski :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka się czyta, ale już tylko pare stron zostało i muszę poszukać nowej równie dobrej pozycji :)

      Usuń
  3. Jeśli chodzi o kapsułki ,my zmieniliśmy na Galomega, czasem można dostać z wiesiołkiem-skład ten sam ,duże opakowanie 33-35 zł-150 kapsułek, polecam też magnez z wit. B6 w syropie. Śmiechawki-ja też wymiękam, u nas to jest jak chce Kubuś zwrócić na siebie uwagę. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy prasowanie może być? Bo u nas Himalaje do wyprasowania;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. podrzuciłabym i swoje prasowanie - wczoraj kilka godzin spędziłam na odrabianiu zaległości, aż mi szkoda tego czasu, ale sterta zmalała. Jestem z Wami w czasie diagnozy - myślami

    OdpowiedzUsuń