Staram się nie patrzeć wstecz i nie wspominać naszego"zdrowego" życia wtedy, nie patrzeć też w przód, bo wizja przyszłości trochę mnie przeraża. Dziś Oli jest mały i gdyby mówił nikt by nie zorientował się, że jest zaburzony. A czasem i brak mowy ludziom nie przeszkadza, bo chłopcy mówią później. Jednak wiem, że gdy Oli osiągnie wiek 7 lat, jego deficyty będą wyraźnie widoczne. I większość ludzi gołym okiem zorientuje się, że coś nie gra.
Każdego dnia gdy widzę jak Maja jest zapatrzona w brata, chłonę te chwile pełnymi garściami i drżę, że kiedyś ten stan się zmieni w złość i frustracje w stosunku do Oliwka. Dziś "to jest moja Oli " słyszymy często z jej ust i mają fajny kontakt, ale co będzie za pare lat strach myśleć.
Ich role powoli się odmieniają to młodsza Maja dba o to, aby brat miał buty, czy ubranie. Od wielu osób słyszę, że to ona będzie dla niego najlepszym nauczycielem. Tylko gdzieś z tyłu głowy pojawia mi się myślenie na ile ona to udźwignie i nie będzie miała do nas żalu.
Przecież nie ma co ukrywać czasem zdarzają się i nam chwile słabości, gdzie wściekamy się na swój los. Jednak my jako osoby dorosłe ogarniamy temat pocieszamy się, że zaburzenia Olka nie są aż tak tragiczne, zawsze mogło być dużo gorzej...Oli brnie do przodu, nie ma osoby aby tego nie zauważyła, pojawiają się za to nowe fiksacje z którymi trzeb walczyć. Niestety nie jest tak, że egzemplarz z sierpnia 2012 to już egzemplarz całego autysty jaki w nim drzemie, wychodzą nowe deficyty i upodobania, więc walka (choć nie lubie tego słowa) o normalność będzie trwała całe życie.
Tak dziś pesymistycznie,ale 3 tyg na huśtawce nastrojów robią swoje.
Niestety, mimo, że teoretycznie wiemy, że nie powinnyśmy wybiegać zbyt daleko w przyszłość to są takie dni, że po prostu się nie da!
OdpowiedzUsuńRodzeństwo to prawdziwy skarb! Skarb, którego nasza Agatka nie ma i zapewne mieć nie będzie :-((
Mama chyba czas na urlop ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
oj takkkkk
UsuńKtoś mnie uświadomił że moje komentarze znikają. Mam felerną przeglądarkę. Pisałam już raz ale widzę że też znikł. Oli będzie mówić. Wspomnisz moje słowa. Będzie dobrze. Może nie będzie mówić tak zupełnie jak dzieci nt ale będzie dobrze
OdpowiedzUsuńNIe wybiegaj myślami w odległą przyszłość, to nic nie da. Myśl w perspektywie max pół roku.
OdpowiedzUsuńPo turnusie mam w głowie milion przemyśleń, podzielę się nimi w najbliższym wpisie.
Trzymaj się:*