Wczoraj wstałam podekscytowana i nosiło mnie już od rana, a wstałam o 1:09 bo mojej córeczce ukochanej zachciało się w nocy bawić Angry Birds i tak nie spała już do południa.
Posprzątałam i zajełam się kończeniem tzw gadżetów potrzebnych do akcji 1%, drukarka pięknie pociągneła jedną kartkę i zdechł kolor czerwony, nie zrażona walczyłam z nią, uwaliłam sobie ręce, że do dziś jestem cała czerwona , oczywiście okazało się, że padła- też nie miała kiedy tylko akurat na początku stycznia. Tym sposobem w ciągu 3 mcy padło mi żelazko, pralka, lodówka i drukarka, chyba mam ręce które psują :) Na biegu szukałam i kupowałam nową, nie ma zmiłuj od wtorku musimy zacząć działać, nie lubie tego, ale dzięki temu możliwości nasze rosną mocno.
Chociażby prócz terapii, możemy pozwolić sobie na turnus, za kilka tysięcy,który jest naszpikowany terapiami jak nie wiem co. Jednak, aby móc sobie pozwolić na wymarzony turnus prócz najważniejszego czyli pieniędzy, musieliśmy zwyczajnie w świecie się na niego dostać, a trudność jest to nie słychana, granicząca z cudem.
Więc wczoraj przygotowana jak na wojnę zabarykadowałam się z laptopem i przez najbliższe 10 minut nic mnie nie obchodziło, efekt taki, że Maja akurat wtedy musiała dostać histerii, a ja udawałam, że nie słyszę i miałam później przegrane kilka godzin, aż zasneła, ale było warto bo się dostaliśmy
Dzięki środkom zebranym z 1% i dofinansowaniu częściowym z PEFRONu (o ile nam przyznają) możemy jechać na turnus o nic się nie martwiąc, z wielką radością Wam dziękujemy, bo wiemy ile takie turnusy pomagają, wyczekiwać go będziemy z niecierpliwością :)
Wszystkim współuczestnikom do zobaczenia :)
Super wiadomości. Trzymamy kciuki za 1% :-)
OdpowiedzUsuńsuper ze sie wam w koncu udalo, jak wrocisz to mi opowiesz czy warto
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia na turnusie:)
OdpowiedzUsuńSuper, że Wam się udało dostać na turnus! Maję też zabierasz?
OdpowiedzUsuńTak z Mają,ona z nikim nie zostanie,3 dni w Chałupach rozwaliły ją nerwowo na długi czas, oczywiście nie zapomniała też się pochorować
UsuńSuper:) Cieszę się, chociaż się na turnusie nie spotkamy, bo my pojedziemy ale na ten dla starszych dzieci.
OdpowiedzUsuńGratuluję i będę czekać na relacje :)
OdpowiedzUsuń