Oli od czwartku chodzi do przedszkola grzecznie bez płaczu. Problem krzyków odpukać minął .
Sam mimo, że nie mówi pokazuje nam co robił w przedszkolu np. teraz odrysowują kształty, więc Olko odrysowuje wszelkie wazony, szklanki itd. Mają też w przedszkolu zabawy halloweenowe, wycinanie dyni i wydrążanie bardzo mu się podobało, teraz jak widzi wycięte dynie uśmiecha się szeroko :)
Ale w tej całej pięknej atmosferze zawaliłam ja. W poniedziałek spóźniłam się po niego z powodów ode mnie nie zależnych, ale no co tu się tłumaczyć byłam 10 minut później. Swoje dziecko słyszałam jż pod ośrodkiem, kiedy weszłam huczało tam od jego krzyków przeraźliwie, pawie nogi pogubiłam na schodach z mała na rękach. Był w sali zbiorowej, bo o 15 kończą zajęcia przedszkolne i przechodzą na opiekę zbiorową. Oli w ogóle tej grupy nie akceptuje płakał, krzyczał, szarpał drzwi, chciał wyjść do Ioliii. kiedy mnie zobaczył cieszył się, ale łzy dalej ciekły, był roztrzęsiony i zagubiony; długo go wyciszałam. Nie wiem gdzie tkwi problem tj grupy i czemu on tam nie chce iść, obawiam się, że on zaakceptował tylko swoich terapeutów i Panią Wiolę, resztę trzymać z daleka!!!
W tym wszystkim szkoda mi Majuli ona często kiedy non płacze nie wie o co chodzi, płacze biedna z nim, widzę, że często nie odnajduje się w tym wszystkim. Jest mała ma półtora roku ciężko jej tłumaczyć, że jej mamuuuu (Oli) zaraz się wyciszy, że nic mu się nie dzieje strasznego, tylko jest zły. Ona kocha go ponad wszystko, tęskni za nim jak go nie ma . Oj dużo by tu pisać, ale zaraz się rozklejam, bo miałobyć inaczej, a inaczej los nas pokierował.
niedobrze że tak reaguje na inną grupe,bo beda problemy z takimi spóznieniami które niestety moga i się zdarzać i szkoda Olusia ze tak się musi stresować, w ogole to wina tego paskudnego choróbska biedne te nasze dzieciaczki, ale popatrz nasze chłopaki w tym samym czasie przestały płakać ze ida do przedszkola
OdpowiedzUsuńtylko Twoj Kasiu ile później poszedł :)
OdpowiedzUsuń