środa, 11 września 2013

W autyźmie odnaleźć siebie...

Kiedyś wydawało się to nie możliwe. Dziś jest coraz bardziej realne. Brakowało mi ludzi jak powietrza, jedni uciekli, drudzy mają swoje obowiązki lub po prostu inny świat. Nie każdy musi chcieć zrozumieć moje dziecko.
Są jednak bratnie dusze, a mianowicie rodzice , którzy w autyźmie siedzą po uszy tak jak my, których nie dziwi machanie główką, znikoma mowa, które śmieją się podobnie i cieszą z drobiazgów, których inni nie dostrzegą.
Dziś i wczoraj czułam się wolna i nieskrępowana mogłam mówić o wszystkim nie czując się oceniana. Bo mamy podobnie i czasem siedzimy w tym samym gównie brzydko mówiąc.
Za to, dziękuje Wam dziewczyny :)

3 komentarze:

  1. Dobrze ze wiesz ile masz szczescia mając takie wsparcie i taka mozliwość

    OdpowiedzUsuń
  2. i o to chodzi- czas musisz mieć dla Siebie :-) Ciesze się, że masz Doborowe Towarzystwo :-) pozdrawiam Owe Dziewczyny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze Cię rozumiem.Mam dokładnie to samo.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń