czwartek, 28 marca 2013

no i stało się...

Stało się to czego najbardziej się bałam...Oli wpadł wczoraj w szał i agresji w ciągu dnia nie było końca. Bił i kopał mnie, rzucał wszystkim na oślep, krzyczał, płakał, biegał. Nikomu nie życzę takiego widoku. Serce mi pękało , nie wiedziałam co robić, więc przytulałam go ile sił i starałam się przeczekać aż wróci mąż. W nocy nie mogłam spać, kurcze ja już nie miałam siły z nim się siłować, a co będzie potem.....
Zresztą wyobraźcie sobie jak boli serce matke, gdy jej dziecko jest w takim stanie....
Trochę go nawet rozumiem od dwóch tyg siedzi w domu, bierze 6-8 leków dwa razy dziennie, boli go pewnie jeszcze troche ucho, nie ma gdzie się wyładować, chciałby wyjść na spacer, tylko co ja mogę jak nadal infekcja nie puściła całkowicie :(

6 komentarzy:

  1. :( przykro, przytulam mocno, niech to wszystko co zle odejdzie od was precz

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie umiem sobie nawet wyobraźić jakie to musi być dla Was trudne...
    Oby ten zły czas trwał jak najkrócej!
    Trzymajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Smutne są takie chwile, a kysz -sio i precz. Zaświeci słońce-musi-wszystkiego dobrego....czego tylko chcecie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Paulina nie pocieszę Cię- będzie gorzej- bo będzie silniejszy i starszy, może masz w domu batut, albo piłkę- skoczek z uchwytem- musi się wyskakać- ostatecznie na łóżku, masaże wodne- jak nie hydro masaż to chociaż z prysznica i ... Przepraszam nie chcę Cię pouczać tylko nasunęło mi się co ja robię. To straszne wszędzie piszę- gdy wiosna przyjdzie będzie lepiej- a jak nie przyjdzie?? Niech te złe chwile miną szybko, a Ty Serducho trzymaj się i chwilami wypłacz emocje- sił musi Ci wystarczyć na długie lata...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za rady w żadnym wypadku nie traktuję tego jak pouczanie :)

      Usuń
  5. Oj współczuję Wam strasznie :( Przytulam. W końcu musi przyjść wiosna. Trzymajcie się ZDROWO!

    OdpowiedzUsuń