środa, 5 grudnia 2012

a więc po krótce o szpitalu...

W szpitalu byliśmy od niedzieli, obsługa miła, ale uzyskanie jakiejkolwiek informacji graniczyło z cudem.
We wtorek pojawił się nasz lekarz z dobrymi nowinami tomografia wyszła w porządku z radości prawie skakałam. No jak tomografia ok to wszystko już musi być dobrze, ale jednak złudne okazały się moje przewidywania eeg wykazało: 1-2 sek wyładowania fal wolnych o częst 2,5-5 Hz wymiezzkanych Z pojedyńczymi falami ostrymi. Dostaliśmy Depakine co do której mam przeogromne wątpliwości. Pomijając. że tabletka jest ogromna. a rozruszona spowodowała odruch wymiotny u Olcia. Zwymiotował nawet śniadanie. Podaliśmy mu w serku i jakoś poszło. Czekamy na wyniki tarczycy jeszcze aż strach się bać.

Dziś załatwiałam zasiłek pielegnacyjny i poszło jak z płatka, ale ilość dokumentów na świadczenie jest masakryczna. Kolejne conajmniej 2 tyg zanim to załatwie jak nie z miesiąc. Ciekawie do kiedy mi to wyrównają bo Pani w urzędzie sama nie wiedziała.

To tak po krótce lece po Olcia do przedszkola i czekamy na SI

1 komentarz:

  1. zasiłek sie nalezy od dnia złozenia papierów do PCPR. Mysly dostali spłate w tym miesiacu od 1 lipca heh. Ale u nas to inna bajka. wszystko sie przedłuza, to trzymam kciuki za tarczyce dość juz chorób, z tabletką wspólczuje wiem co to za ból na szczescie nasza od tarczycy jest malenka

    OdpowiedzUsuń