środa, 12 grudnia 2012

opanowaliśmy kolory :)

Może i Oli nie zna ich nazw, a bynajmniej ich nie wypowie. Ale pięknie posegregował, sam samiutki z siebie :) Chyba chciał mamie na Mikołajki prezent sprawić, bo mama jakaś ostatnio zdezelowana jest...
Wiem, wiem, dla wielu z Was to nic wielkiego, ale dla mnie to mega wielki postęp.
Najlpsze jest to, że Olka kolor pomarańczowy śmieszył jak nie wiem. Nie dało mi się rozwikłać zagadki czemu taki on śmieszny, ale może kiedyś się dowiem.

Niestety z gorszych wiadomości od powrotu ze szpitala mamy kryzys przedszkolny :( za to w domu jest cudnie i bądź t mądry :)

Powoli zbliżają się święta, prezenty już zakupione, ale może jeszcze coś edukacyjnego byśmy dokupili skoro tak fajnie nam idzie :) Może ktoś coś polecić ?? Byle nie puzzle tego już mamy aż z nad to :)

3 komentarze:

  1. To nie jest ogromne osiągnięcie:)
    Brawo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. suuuuuuuuuuper, wielkie brawa
    mnie pomysłow brak kupiłam stoliczek edukacyjny
    Milosz lubi takie brząkadła

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jesteście jedyni ... u nas też kryzys. Julka odmawia chodzenia do przedszkola z powodu zimy.

    OdpowiedzUsuń