niedziela, 6 stycznia 2013

W grupie siła

Jestem pełna energii do pracy i dalszej walki z autyzmem, gdy widzę ile osób się interesuje Oliwkiem. Miło wiedzieć, że ludzie nie są obojętni, bo przecież mały wygląda na zdrowego.
Plakaty i wizytówki będą drukowane jutro, bo chwilowo brak tuszu. Jakoś nie byłam do tego zmotywowana i czułam , że nic z tego 1% nie będzie, a jednak się myliłam. Wiele znajomych udostępnia naszą prośbę, a więc jest szansa, że coś tam wpłynie.
U męża w pracy robią licytację na rzecz Oliwka, dwie książki; dziękuję za ten gest i chęci :)
Za co wszystkim dziękuję.

Co u nas Oli lepiej, zdrowy gorzej z resztą rodzinki. Chodzimy jak cienie.  Za oknem pada śnieżek Oli zachwycony, ale wyjść nie może co już go nie cieszy. Ale tory od Mikołaja umilają mu czas. Mówi coraz to nowe słowa, myślę, że ta mowa powoli rusza.
Niestety ubieranie się nadal stanowi problem, masujemy, smarujemy skórę, ale 3 tyg bez SI wychodzi nam coraz bardziej bokiem :( nawet chodzenie na palcach powróciło, ale już zdrowy, więc jeszcze ze dwa dni go w domu potrzymam i niech wraca do przedszkola pracować :)

3 komentarze:

  1. to rozbieranie jest napewno przejsciowe, u nas tez tak było narazie minelo oby nie wróciło, i zdrówka

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas było mineło i znów jest :(

    OdpowiedzUsuń